22 cze 2011

Prośba

Panie Krzysztofie,

   po rozeznaniu w terenie zbierania podpisów pod nasza petycją, wiele osób wnosiło prośbę i podpowiedż, aby ta ulotka o gazie łupkowym miała większą, pogrubioną czcionkę. W związku z tym zwracam się do Pana  z prośba o wprowadzenie tego rodzaju korekty. Muszę  przy tym zanaczyć, że tematy gazu łupkowego i  CO2 są dla wielu osób trudne do zrozumienia.

    Byłabym również bardzo wdzięczna, gdy zechciał Pan  opracować ulotkę na temat składowania skroplonego CO2.

    Nieśmiało odważam się dodatkowo prosić Pana o umieszczenie na Pana stronie naszego apelu o poparcie naszej petycji i usunięcie treści dotyczącej  rzezi bobrów. Mam nadzieję, że komentarze pod naszą petycją i dodatkowe wyjaśnienia w e-mail z marca przekonały Pana o tym, że treść petycji oddaje rzeczywistą sytuację ludzi zamieszkujących ten teren, zaistniałą na wskutek działań władz publicznych w Polsce a w tym głównie władz centralnych.
Na temat bobrów, chcę dodać jeszcze, że wojewoda zielonogórski wydał 100 pozwoleń na odstrzał tych zwierząt.

Stobrawa przed, patrz też http://eko.opole.pl/?p=11598
  Jeszcze  raz chcę podkreślić, że ochrona gatunkowa ma sens jedynie wtedy, gdy liczebność jakiegoś gatunku zwierząt jest w zaniku. A w przypadku tak wielkiego wzrostu liczebności bobrów, powodującego zachwianie równowagi biologicznej, zniszczenia środowiska życia ptaków, dla których ten  unijny program "Natura 2000" został  teoretycznie wprowadzony, ujawnia  w tym przypadku chaos i sprzeczności oraz  brak logiki w  polityce, a nie w naszej petycji.

Czysta prywata: Stobrawa po decyzji właścicieli
   Z jednej strony chce się chronić ptaszki, (unia do tego zmusza i na to daje pieniądze) a z drugiej strony pozwala się, by bobry niszczyły ostatnie drzewa wokół rzeki, ostoje dla tych ptaków. Wbrew  założeniom tej "Natury 2000" wprowadza się różne zagrożenia ( wydobycia gazu z łupków, czy składowanie CO2, budowa elektrowni wodnych) szkodliwe dla tego środowiska a przy tym naruszające ostre przepisy  unijne dotyczące ochrony zasobów wodnych jak też prawa człowieka.


Czy osoba na zdjęciu z tłem Bzury i Słudwi wygląda na egoistkę i rzeżnika?:)
Nie, nie domagam się rzeżi bobrów, lecz jedynie zniesienia ich ochrony i rozsądnego podejścia do problemu bobrów.
Dodam przy tym, że kocham przyrodę ale kocham też i ludzi.
Uważam, że jest możliwe harmonijne współistnienie ludzi i przyrody, bo takie było w dorzeczu Bzury i Słudwi do czasu wprowadzenia tego unijnego programu Natura 2000.

   Jakby tych wszystkich zagrożeń było mało, to jeszcze przyszło mojej siostrze walczyć w Łowiczu z zamiarem wprowadzenia toksycznych podzielników ciepła, zawierających benzoesan sodu, a już chyba dawno, wycofanych z użycia w Niemczech. Teresa zorganizowała akcję protestacyjną mieszkańców zakończoną wizytą protestujących u burmistrza i złożeniem pisemnej skargi do prokuratora.Efektem tych działań jest wycofanie się miasta z instalowania tych podzielników i kontrola urzędu miasta i jemu podległych jednostek.Takie podzielniki od ponad 10 lat są zainstalowane w wielu blokach w Polsce.Ich opary stopniowo podtruwają Polaków, co może prowadzić do choroby Parkinsona czy też raka.

   Podobno nie ma bezpiecznych liczników ciepła, bo te elektroniczne (takie są w moim mieszkaniu we Flensburgu) zdalnie odczytywane, też nie są bezpieczne.Podejrzewam, że czujniki przeciwpożarowe, w moim mieszkaniu też mają uboczne skutki.

  W jakich to czasach przyszło nam żyć, wszystko w okół nas podtruwa...
  
  A co do spisu powszechnego; ta szczegółowa ankieta, do której wylosowana została moja siostra Teresa, nie jest anonimowa. Wszystkie dane, łącznie z nr. peselu,  przesyłane są przez ankietera za pomocą podręcznego komputera do centrali GUS.Narazie w tym zakresie Teresa ma spokój, ale zostalo jeszcze 27 dni...do końca spisu.

   Na koniec jeszcze dodam, że prosiłam urzędnika gminy Krosniewice o przesłanie mi kopii pisma z Ministerstwa Ochrony Środowiska o koncesji na wydobycie gazu ziemnego,ale ten musi skontaktować się z prawnikiem, bo nie wiedział, czy może mi udostępnić.Na nic się zdało moje powoływanie się na konwencję z Arhus, czy art. 38 i art. 85 ust. 3 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.

   Podczas jednej z rozmów telefonicznych z Panem, obiecywałam przesłać Panu 
kopię pisma z MOS w sprawie Natury 2000, skierownego do Rady Gminy Łowicz jako odpowiedż na całkowicie negatywną opinię tej rady.Niestety ta kopia jest bardzo niewyraźna, ale z jej treści wynika, że ministerstwo robi co chce i w ogóle nie liczy się z opinią społeczną. 

  W środę wybieram się na 5 dni do Polski. Planuję udział w sejmiku kultury w Warszawie, spotkania z mieszkańcami na temat zagrożeń, wizytę u prokuratora i zbieranie podpisów pod wnioskiem do Wojewody, no i oczywiście spotkanie z rodziną. 

   Nadal szerzę telefonicznie wiedzę o gazie łupkowym w Gołębiewie i okolicach przy każdej okazji polecam Pana stronę internetową.


Serdecznie pozdrawiam wraz życzeniami
miłego wypoczynku świątecznego w
rodzinnym gronie.

Maria Bejda

Inicjatywa Obywatelska 
Dorzecza Bzury i Słudwi
Apel o poparcie petycji

Wycofanie programu "Natura 2000"

Jolanta Chełmińska             Wojewoda Łódzki


Wniosek  w związku ze szkodami  wynikłymi  wprowadzeniem  zagrożeń dla istnienia i rozwoju mojego  warsztatu pracy, gospodarstwa rolnego objętego programem „Natura 2000".


            W związku z objęciem wbrew mojej wiedzy i woli, mojej prywatnej własności, gospodarstwa rolnego, położonego we wsi .................................................... Programem "Natura 2000" i wbrew tej prawdziwej naturze grożby wydobywania gazu łupkowego i składowania w pokładach geologicznych skroplonego CO2 wobec niezastosowania przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska art 36 ust 3 i art 39 Ustawy o Ochronie Przyrody z 16.04.2004 r. /Dz.U. 2004 Nr 92 poz. 880 / z naruszeniem art 17.ust 1 Ustawy Prawo Wodne z 18.07.2001 r. i art 218 Kodeksu Karnego wnoszę o :
rekompensatę  w wysokości 100 000 zł  słownie złotych:  sto tysięcy  złotych tysięcy
  za utracone dochody i poniesione straty finansowe, narażanie na utratę zdrowia oraz straty moralne, następujące w działaniu ciągłym od 2004 r. będące skutkiem wprowadzenia programu „Natura 2000" poprzez m.in.:
 - Obniżenie wartości gruntów rolnych, zabudowań gospodarstw rolnych  i innych  nieruchomości.
 - Straty wynikłe z zalewania gospodarstw na wskutek zaniechań w gospodarce wodno-melioracyjnej. Zaniechania te są podstawą funkcjonowania programów „Natura 2000"i zmierzają do renaturalizacji, ograniczenia produkcji rolnej na tym bogatym rolniczo terenie
, co jest równoznaczne z narzuceniem ekstensywnego typu gospodarki rolnej i hodowlanej.
 - Ograniczenia swobody działalności w zakresie dysponowania nieruchomościami i zwiększone koszty działań inwestycyjnych w gospodarstwach rolnych  w obrębie „Natury 2000" i jej otulinie, oraz 
inwestycjach gminnych.
 - Utrata terenów przyległych do koryta rzeki na rzecz Skarbu Państwa poprzez stopniowe wywłaszczanie, czego dowodem jest wywłaszczenie, wbrew mojej wiedzy i zgody, niezgodnie z art.17 ust.1 Ustawy Prawo Wodne z 18.07.2001r. z póżn.zm. mojej działki gruntu , przylegającego bezposrednio do koryta rzeki, a nie mającego znamion terenu w naturalny sposób zajętego przez rzekę Bzurę.
Planowana budowa elektrowni wodnej na rzece Bzura w Strugienicach, Sobocie, Klewkowie, ze zbiornikiem wodnym, bez określenia jego wielkości i wykupu przyległego terenu budzi uzasadnioną obawę o zamiar
 rugowania rolników z ich własności, dalszego wywłaszczania  terenów łąk , które są podstawą hodowli zwierząt na naszym terenie.
 -  Straty moralne, naruszenie moich dóbr osobistych, nękanie, dyskryminację, narażanie mnie na ciągły stres uznany przez WHO jako choroba cywilizacyjna.


W związku z powyższym żądam :
Wycofania programu "Natura 2000", wobec pogwałcenia praw zagwarantowanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, oraz w prawie międzynarodowym .

Traktowania mnie jako rolnika i grupy zawodowej rolników indywidualnych na równi z innymi grupami zawodowymi i zaprzestania dyskryminacji.
   Zakazu budowy elektrowni wodnych na rzecze Bzurze, oraz wydobywania gazu łupkowego oraz składowania skroplonego CO2 pod ziemią na terenie całego województwa a także całej Polski oraz wszelkich innych zagrożen sprowadzanych na nasz teren podstępnie, bez jakiejkolwiek konsultacji społecznej.

APELUJEMY o niezwłoczne, szerokie rozpowszechnienie protestu PRZECIW „NATURZE 2000”, SKŁADOWANIU CO2, WYDOBYCIU ŁUPKOWEGO

   RODACY !  POLACY !  W  OBLICZU  ZAGROŻEŃ
 WYBUDŻMY  SIĘ  Z  WIRTUALNEGO ZAKLĘCIA  MEDIOW !
               To w nas jest siła ! Wskrześmy ją !  Uwierzmy !
                      Zjednajmy się w obronie Ojczystej Ziemi.
          Przestańmy naiwnie myśleć, że ktoś o nas zadba i o naszą
            przyszłość, jeśli my sami nie zadbamy.

                 APELUJEMY  
                       o niezwłoczne, szerokie rozpowszechnienie protestu 
                             PRZECIW  „NATURZE 2000”,                                     SKŁADOWANIU CO2, WYDOBYCIU  GAZU ŁUPKOWEGO
           i szerzenie  wiedzy o czyhających  zagrożeniach wśród rodzin,
           znajomych w całej Polsce i poza granicami kraju,
 oraz o poparcie petycji
     znajdującej się na stronie internetowej : petycje.pl
                  wystarczy kliknąć w poniższy link i podpisać 


              Zwracamy się również  o poparcie do  środowisk naukowych, 
         związków  zawodowych, organizacji  pozarządowych.
           Dorzecze Bzury i Słudwi objęto „ Naturą 2000” podstępnie,
            bez naszej wiedzy i zgody.W sprzeczności z naturą równocześnie
 prowadzone są  doświadczenia zmierzające do składowania CO2
 i wydobycia gazu łupkowego.
Te doświadczenia są śmiertelnym zagrożeniem  zarówno dla tej
„Natury 2000”, jak i dla mieszkańców tego terenu  oraz całej Polski.
            O negatywnych skutkach tych działań społeczeństwo
                          nie jest informowane
      Autorkami petycji  są  przedstawicielki  ruchu  kulturalnego stowarzyszeń regionalnych,
       urodzone i wychowane na tym terenie, nie związane z żadną partią polityczną.
     Maria Bejda – lowobywatel@gmail.com
    Teresa Wojda -   lowobywatel2@gmail.com

Polecamy: http://iddd.de oraz linki: 

http://iddd.de/ZatruciewodyprzezFrac.pdf
http://natura2000.org.pl/index_szkolenia.php?



http://odkrywcy.pl/kat,111400,title,Skladowanie-CO2-pod-ziemia-moze-negatywnie-wplywac-na-wode-pitna,wid,12864468,wiadomosc.html?smg4sticaid=6be32#czytaj
http://energetyka.wnp.pl/greenpeace-krytykuje-wychwytywanie-i-skladowaniewiadomosci.onet.pl/.../ke-pozywa-polske-do-trybunalu,1,4186243,lotto-wiadomosc
http://biznes.onet.pl/miliardy-na-poszukiwanie-gazu-w-polskich-lupkach,18567,4195463,1,

Wieści z Polski

Dobry wieczór Panie Krzysztofie,

moja siostra Teresa widziała te przekażniki na wieży katedry jeszcze 18 kwietnia a 22 kwietnia już ich nie było. Niestety, nie zrobiła zdjęć ale dla nas najważniejsze jest, że zniknęły.
Nie ma jeszcze powodu do radości, bo w Łowiczu pozostało jeszcze bardzo dużo takich trucicieli w tym na kosciele Sw. Ducha  dwa przekażniki.

To jest straszne, jak gęsta jest w Polsce sieć masztów i anten przekażnikowych telefonii komórkowej!
 (patrz http://iddd.de/umtsno/koscioly.htm )

Szczególna sytuacja ma miejsce w Bielawach 82  k. Łowicza, gdzie w sąsiedztwie gospodarstwa ktoś z Łodzi wykupił maleńką działkę ziemi i na niej umieścił ogromny maszt( sam mieszka w Łodzi), informujac sąsiada, że ten nie ma szkodliwego oddziaływania.
Pod Poznaniem : wokół  nowo wybudowanego osiedla domków jednorodzinnych stoja 2 ogromne  maszty a jak by tego było mało to jeszcze na wieży kościoła pare anten przekażnikowych.
W pobliżu mojej rodzinnej wsi w zasięgu 2- 3 km od ok. 10 lat są 2 maszty i parę anten na wieży koscioła w Zdunach.Teraz mam już odpowiedż dlaczego krowy choruja w gospodarstwie mojego brata, czy dlaczego wsie wymierają....
.
A co będzie, gdy zacznie sie wydobywanie gazu łupkowego i magazynowanie C02 ?
Zapewne spełnią się słowa L.Wałęsy, które moja mama słyszała w telewizji polskiej, że w Polsce zostanie tylko 15 milionów Polaków...
Ostatnio na Wolnej Polsce dziwne rzeczy pisze w Naszym Dzienniku Prof.Jędrysek na temat wydobycia gazu łupkowego.
Może już zaznajomił się Pan z jego artykułem ale dla pewności podaje odnośnik :

http://wolnapolska.pl/index.php/Prawo/2011042813848/gaz-z-upkow-zysk-netto-mniej-ni-zero/menu-id-309.html.

Ciekawa jestem, czy odezwała sie do Pana dziennikarka z Gazety Polskiej, która naruszyła Pana prawa autorskie.
Jeśli do tej pory tego nie zrobiła, to uważam, że wskazane byłoby napisanie do Redaktora Naczelnego Gazety Polskiej  pisma  określającego naruszenie  praw  autorskich z propozycja ugody ze wskazaniem wysokości odszkodowania i formy zadośćuczynienia, koniecznie z powołaniem się na przepisy prawa.

Stowarzyszenie Regionalne Wsi Urzecze "Łowiczanie" miało w swej historii taki przypadek naruszenia prawa autorskiego przez jedną z gazet łódzkich.Obyło się bez sądu a w ramach ugody gazeta wypłaciła odszkodowanie i umieściła artykuł promujący działalność stowarzyszenia.

Co sądzi Pan o działach orgonowych (chembuster) jak też i o tym co pisze Zenobiusz?A może już zbudował Pan takie działko?

Serdecznie pozdrawiam z Flensburga.
życze miłej soboty i niedzieli.



Maria

Petycja

Witam
 Wyrażam uznanie i wielki szacunek dla Pana za wszelkie działania, publikacje służące informowaniu o zagrożeniach,
o których społeczeństwo polskie nie jest rzetelnie i należycie informowane.
 BARDZO DZIĘKUJEMY!!!!!

 Uprzejmie informuję, że w petycji nie domagamy się rzezi bobrów.,lecz jedynie zniesienia ochrony .
To jest zasadnicza różnica.Takie podejście jest krzywdzące i niesprawiedliwe.

cyt ze strony www.bobry.pl" W sytuacji, gdy bóbr nie jest już zagrożony wyginięciem,
niepotrzebne jest utrzymywanie jego obecnego statusu - jako zwierzęcia chronionego."

 Nawiązanie do bobrów ,miało dla przykładu wykazać sprzeczności jakie  tkwią w "Naturze 2000",oraz  podstęp i obłudę.
  Pracownikom melioracji i urządzeń wodnych zabrania się używania  stwierdzeń, że zakładane
 siatki ochronne na wały są przeciw bobrom.

Czy trzeba czekać aż bobry zniszczą dorzecza i przeniosą  się do np parków
 miejskich i dalej uczynią spustoszenie dochodząc np pod ministerstwo
 środowiska ,aby problem był właściwie zauważony i rozwiązany??

 Od niemal 20 lat zajmuję się krzewieniem dziedzictwa kulturowego wsi
łowickiej działając w Stowarzyszeniu Regionalnym Wsi Urzecze
"Łowiczanie". To na Ziemi Łowickiej,rolniczej ,gospodarnej krainie zrodziła się bogata
kultura ludowa, którą mam przyjemność i zaszczyt propagować w zasięgu
krajowym i międzynarodowym / www.lowiczanie.prv.pl. /.
   Niepokojące, szokujące informacje o zagrożeniach dla tego terenu i dla
terenu całej Polski skłoniły mnie do podjęcia radykalnych działań.

 Wraz z siostrą Marią Bejda zajmujemy się tym problemem ,szukając sprzymierzeńców dla naszych działań.
Podstawą do napisania protestu były m.in Pana publikacje.

 Z wyrazami szacunku i poważania
 Teresa Wojda


 poniżej treść apelu ,który rozpowszechniamy w internecie.
Apel ten wraz z treścią protestu będziemy upowszechniać zbierając podpisy w terenie
.

RODACY ! POLACY ! W OBLICZU ZAGROŻEŃ
składowania skroplonego CO2, wydobycia gazu łupkowego,
WYBUDŻMY SIĘ Z WIRTUALNEGO
ZAKLĘCIA MEDIÓW !
WRESZCIE ZAINTERESUJMY SIĘ REALNYM ŚWIATEM I LOSEM KAŻDEGO Z NAS !
To w nas jest siła ! Wskrzeszmy ją ! Uwierzmy !
Zjednajmy się w obronie Ojczystej Ziemi.
Przestańmy naiwnie myśleć, że ktoś o nas zadba i o naszą przyszłość jeśli my sami nie zadbamy.
APELUJEMY
o niezwłoczne szerokie rozpowszechnienie protestu
PRZECIW „NATURZE 2000”, SKŁADOWANIU CO2, WYDOBYCIU GAZU ŁUPKOWEGO
i szerzenie wiedzy o czyhających zagrożeniach wśród rodzin,
znajomych w całej Polsce i poza granicami kraju, oraz o poparcie petycji znajdującej się na stronie internetowej : .http://www.petycje.pl/

Zwracamy się również o poparcie do środowisk naukowych, związków zawodowych, organizacji pozarządowych.
Dorzecze Bzury i Słudwi objęto „ Naturą 2000” podstępnie, bez naszej wiedzy i zgody. W sprzeczności z naturą równocześnie prowadzone są doświadczenia zmierzające do składowania CO2 i wydobycia gazu łupkowego.
Te doświadczenia są śmiertelnym zagrożeniem zarówno dla tej „ Natury 2000”, jak i dla mieszkańców tego terenu i całej Polski.
O negatywnych skutkach tych działań społeczeństwo nie jest informowane !!!

Autorkami petycji są osoby urodzone i wychowane na tym terenie, nie związane z żadną partią, ani z żadną organizacją kościelną. Są one przedstawicielkami ruchu kulturalnego stowarzyszeń regionalnych.
Maria Bejda – lowobywatel@gmail.com
Teresa Wojda - lowobywatel2@gmail.com



 Cytaty  komentarzy które umieściłam pod petycją odnoszące się do m.in bobrów :
NIE CHCEMY RZEZI  BOBRÓW!  NIECH WRÓCA SKĄD "PRZYSZŁY" !!!! (Z nad Bzury)
11-03-2011 ( odpowiedz )
Nasze wnioskowanie o zniesienie ochrony bobrów, które są plagą i utrapieniem nie tylko w Dorzeczu Bzury i Słudwi dla nas nie jest żądaniem rzeżi bobrów!!!! .............. My chcemy jedynie, by nieznani sprawcy sprowadzenia ich na nasze tereny zabrali je sobie skąd przywlekli.!! Przecież nie spadły z kosmosu :)............. Zal patrzeć jak w tej niby naturze pod hasłem "Natura 2000" bobry podcinają ostatnie przyległe do rzeki drzewa, które były ostoją dla ptaków........Ośmieszają zasady tej natury i tych wszystkich ,którzy "Naturę 2000" wprowadzili. www.bobry.pl


PROSIMY PODAĆ ADRES DO UCZCIWYCH EKOLOGÓW !!!! (Z nad Bzury)
11-03-2011 ( odpowiedz )

Związani z Naturami 2000 to pseudoekolodzy ,co za wielkie pieniądze piszą kłamstwa i którzy na pytanie co jest dla nich ważniejsze gęś czy człowiek ,bez wahania odpowiadają "gęś",,,. ..........Tu nad Bzurą i Słudwią w rolniczej krainie, produkującej od pokoleń chleb dla Polski żyjemy i żyliśmy w zgodzie z naturą i SKANDALEM JEST TWIERDZENIE ZE To my ,mieszkańcy JESTEŚMY Zagrożeniem dla Natury 2000". BOBRY na nasz teren zostały celowo wpuszczone w Bzurę w latach 1992-1995 i panoszą się siejąc spustoszenie, co jest niezgodne z zasadami równowagi w przyrodzie,..... To swoistego rodzaju przemyślany sabotaż .......Również stwarzają zagrożenie podtopieniami rolniczych terenów. Naruszają wały przeciwpowodziowe,,a TVP jakiś starosta wypowiada się ,że co jeden tunel wykopany przez borów zastawią workiem z piaskiem ,to za chwilę pojawią się następny. Walka trwa, A BOBRY KRÓLUJĄ ,a ludzie cierpią ..... TAK BYĆ DŁUŻEJ NIE MOŻE ....... Ekologia dla ekologii z naruszeniem naszych praw człowieczeństwa jest wypaczeniem i zasługuje na potępienie. NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ !!!! NAJWAŻNIEJSZA JEST DYREKTYWA CZŁOWIECZEŃSTWA ,a nie jakaś ptasia ,czy bobrza.

Sieć masztów i anten przekaźnikowych

Szanowny Panie Krzysztofie,

podczas podróży do Polski  na początku kwietnia szczególną moją uwagę przykuwała bardzo gęsta sieć masztów i anten przekażnikowych telefonii komórkowej.

Szczególnie zszokowała mnie sytuacja w Łowiczu.Nie dość, że na obrzeżu miasta jest ogromny maszt katolickiego Radia Viktoria to jeszcze na wieży katedry  doliczyłyśmy się aż  48 anten,.Oprócz tego w zasięgu 1- 2km dwa inne maszty i kilka anten na innych kościołach.

Przy okazji komentowania artykułu o niedzieli palmowej na stronie lowicz 24 ośmieliłam sie skrytykowac istnienie tych przekażników na wieży katedry, powołując się na informacje z Pana strony internetowej.Temat podchwyciła  również moja siostra Teresa.

Nasze anonimowe ale bardzo odważne komentarze, ku naszemu zaskoczeniu, spowodowały, że po 3 dniach  te anteny zniknęły....


Nie wiadomo co się z nimi stało. Komentator (podejrzewamy, ze  słynny w całej Polsce z patriotycznych kazań radiowych w czasach "Solidarności", biskup Zawitkowski) na  forum wmawia nam, że już od 10 lat nie ma tych anten na katedrze.

Panie Krzysztofie, to co Pan zrobił i robi dla Polaków jest godne najwyższego szacunku i uznania.Jest Pan dla nas wielkim autorytetem.

Chciałybyśmy, aby Pan reprezentował nas, Polaków  na forum Unii Europejskiej w temacie wydobycia gazu łupkowego.
Wierzę, że to jest możliwe i stanie się faktem.

Z powiewem ciepłego powietrza z zatoki flensburskiej
ślę serdeczne, przyjacielskie myśli i życzenia
przypływu wciąż nowej pozytwnej energii
do pracy  dla dobra ludzi 
jak też doznawania wciąż nowej  satysfakcji
z  wykonywania tej misji.



Maria

Wdzięczne

Szanowny Panie Krzysztofie,bardzo dziękujemy za cenne wskazówki.

Jesteśmy bardzo wdzięczne za wsparcie w naszej niedawno rozpoczętej działalności.

Idea powstania tej inicjatywy zrodziła się przy okazji komentowania artykułu na stronie internetowej Nowego Łowiczanina-lowiczanin info. pod artykułem"Kontrowersje wokół Programu Natura 2000" w styczniu tego roku. Pierwotna wersja protestu zawierała  kwestię Natury 2000 , składowania Co" i likwidacji szkół wiejskich. Po konsultacjach z rolnikami z gminy Zduny dołączyłyśmy kwestie poszukiwania i wydobywania gazu łupkowego a zrezygnowałyśmy z wątku likwidacji szkół wiejskich.


Okazało się, że bez jakiejkolwiek konsultacji społecznej Rada Gminy Zduny przyjęła przed kilkoma laty Naturę 2000 w dorzeczu Bzury.
W grudniu ubiegłego roku oczekiwano opinii Rad Gmin na akceptację drugiej Natury 2000 w dorzeczu Słudwi i Przysowy.Tym razem rolnicy , wyrazili ostry sprzeciw na opisywanym w gazecie spotkaniu w gminie Zduny. Nawet wójt wypowiadał się negatywnie o Programie Natury, co wcale nie przeszkodziło Radzie Gminy Zduny ani wójtowi podjąć uchwalę tylko w tytule negatywną.W załączeniu przesyłamy Szanownemu Panu treść tej uchwały.

Przed podjęciem tej uchwały poprosiłyśmy radną z naszej rodzinnej wsi Jackowice aby przedstawiła nasz protest na posiedzeniu
Rady Gminy i poprosiła o poparcie.Jednak stało się inaczej. Dzień przed sesją rady gminy ujawniła treść protestu na komisji.

To dało czas wójtowi i przewodniczącemu Rady Gminy  do zablokowania naszego protestu- po prostu ten protest nie został przedstawiony radnym
 na sesji Radzie Gminy.
Niespodziewanie pojawił się na sesji wicedyrektor  Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska -były starosta, założyciel Stowarzyszenia Powiatów i Gmin Dorzecza Bzury i Międzygminnego Związku "Bzura", mieszkaniec gminy Zduny, który odczytał bardzo długie sprawozdanie ze swojej działalności i został wybrany jako przedstawiciel Gminy Zduny do reprezentowania w tym związku.
 Dla pomieszania nam szyków, podjęto decyzję o zbieraniu podpisów rolników pod tą z pozoru negatywną opinią, opracowaną rzekomo przez prawników a dotyczącą jedynie tej nowej Natury Słudwi i Przysowy.Przy tym nas poinformowano, że ta negatywna decyzja dotyczy obu Natur tzn.1.Bzury 2. Słudwi i Przysowy.
Sołtysi zostali upoważnieni do zbierania tych podpisów, ale do list nie załączono treści tej decydującej uchwały, która, jak wynika z uzasadnienia, jest pozytywną.

Co najciekawsze, zbierano jeszcze wśród rolników podpisy, pomimo, że już minął termin wydania opinii. 
A teraz zastanawiamy się, czy w tym przypadku nie powinniśmy zawiadomić prokuratury.
Na sesji Rady Gminy Zduny obiecywano, ze liczenie ptaków będą  dokonywali sołtysi i rolnicy. Jak się okazało, do liczenie przypadło jakieś  firmie z Poznania.
.Na zapytanie  / telefoniczne/ skierowane do sekretarz gminy, pod nieobecność wójta, czy  wie, że pomimo sprzeciwu mieszkańców i naszego protestu liczone są w gminie ptaki i to nie przez miejscowych rolników, lecz obcych .- stwierdza, że nic jej o tym nie wiadomo....http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/770328,policzyli-ptaki-w-lodzkiem,id,t.html.
Panie Krzysztofie, Niestety Natura 2000 nas nie ochroni przed wydobywaniem gazu łupkowego i składowanie CO", bo w ustawie o ochronie przyrody z 16.04.2004 a artykule 34 jest następujący zapis :

Ustęp 1.Jeżeli przemawiają za tym konieczne wymogi nadrzędnego interesu publicznego w tym wymogi o charakterze społecznym lub gospodarczym, wobec braku alternatywnych rozwiązań, właściwy miejscowy wojewoda może zezwolić na realizacje planu lub przedsięwzięcia, które mogą mieć negatywny wpływ na siedliska przyrodnicze oraz gatunki dla których ochrony został wyznaczony obszar Natury 2000.
Ustęp 2.
.Jeżeli na obszarze Natury 2000 występuje siedlisko lub gatunek o znaczeniu priorytetowym zezwolenie o którym mowa w ustępie 1 może zostać udzielone wyłącznie w celu.
1)ochrony zdrowia i życia
2)zapewnienia bezpieczeństwa(..)
3)uzyskania korzystnych następstw środowiska przyrodniczego
4)wynikającym z koniecznego wymogu nadrzędnego interesu publicznego po uzyskaniu opinii Komisji Europejskiej.


Czy, jeśli przyjmiemy, że bobry mają znaczenie priorytetowe w tej "naszej" Naturze to czy możemy liczyć, ze Komisja Europejska wyda negatywna opinie do decyzji o zezwoleniu na  wydobywanie gazu łupkowego  na terenie  Natury 2000 w dorzeczu Bzury, Słudwi i Przysowy?
Czy ta negatywna opinia KE może być przez wojewodę zlekceważona i wbrew niej może zostać wydane zezwolenie na te działalność gospodarczą, mającą cechy nadrzędnego interesu publicznego.
 Następna niewiadoma, przy poszukiwaniach i wydobyciu gazu łupkowego jest stanowisko Komisji Europejskiej w kwestii zagrożenia łamania podobno ostrych przepisów unijnych odnośnie ochrony zasobów wodnych, o których mówił Komisarz d/s energii Ottinger.

Obecnie przeprowadzamy akcje informacyjną wśród rolników,.Jest to bardzo utrudnione, bo nie posiadamy żadnych środków finansowych a nasza inicjatywa nie ma żadnych form prawnych.Jest to nasza spontaniczna inicjatywa, do której  z wielkim trudem próbujemy zjednywać zwolenników.

Rozgoryczenie, apatia, brak wiary mieszkańców naszej okolicy w poprawę czegokolwiek stoi u podstaw naszych wielkich trudności w zdobywaniu sojuszników w walce o nasze wspólne bezpieczeństwo.Niektórzy rolnicy ze łzami w oczach mówią, ze teraz to przyszło im czekać tylko na śmierć.

Na wsi polskiej jest bardzo tragiczna sytuacja ekonomiczna.Ceny skupu produktów rolniczych są niższe a koszty produkcji ostatnio tak wzrosły, że opłacalność jest minimalna, a te dopłaty (o polowę niższe  od dopłat niemieckich rolników) są już praktycznie niczym.Pochłaniają  je wyższe ceny środków ochrony roślin i nawozów.
Większość rolników żyje na granicy ubóstwa ze względu na straty spowodowane podtopieniami,powodziami,nieskutecznymi środkami ochrony roślin (fałszowane) czy nieskutecznymi lekami weterynaryjnymi.
Znamienne jest, że krowy mleczne bardzo chorują.Jest bardzo duża śmiertelność krów po wycieleniu.Na leki i lekarzy weterynaryjnych rolnicy wydają krocie i nie widać końca tych problemów. Zaczynamy podejrzewać, ze tutaj też stosowana jest jakaś dywersja.....

KTOŚ CHCE ZNISZCZYĆ POLSKIE ROLNICTWO I 

Przez minione lata rady gmin, rady powiatów w Polsce przyjmowały bezkrytycznie, bezmyślnie bardzo niekorzystne, narzucone z góry uchwały.
Znamienne i oddające sedno sprawy jest twierdzenie jednego z radnych gminy Zduny, ze nie mieli wyjścia, musieli się na wszystko godzić,
 bo przed globalizacją nie można się obronić....

Dziś na skrzyżowaniu drogi Łowicz-Łódż ma się odbyć ogólnopolski protest rolników, blokada drogi przez 3 godziny zorganizowany przez działacza samoobrony z piotrkowskiego.Czy,to coś da? Wątpimy,....Kontakt z głównym organizatorem wskazuje, że pomimo wstępnej przychylności naszej inicjatywie jednak wzięły górę racje politycznej poprawności współorganizatora / nie oficjalnego/ czyli Prawa i Sprawiedliwości. 

 Z poważaniem
 Maria Bejda i Teresa Wojda






--
Inicjatywa Obywatelska 
Dorzecza Bzury i Słudwi